27 sierpnia 2014

Nasz nowy lepszy budżet - jak zaoszczędzić!?

Cześć Robaczki!

Dzisiaj pierwsza część o naszym budżecie. W następnym poście będzie o programie, który ratuje mi życie i pomaga ratować mój budżet.

Dzisiaj będzie podstawowych niby oczywistych zasadach planowania pieniędzy.


Najważniejsza jest systematyczność. Nie da się nic zaplanować/zaoszczędzić, gdy nie wiemy na co wydajemy i kiedy.

Druga zasada której należy się trzymać to myślenie długoplanowe. Nie planujemy od pierwszego do pierwszego, tylko wyznaczamy sobie długoterminowe cele. Szybsza spłata kredytu (nadpłacamy), odłożenie na auto, wakacje…

Planujemy spłatę naszych długów tak aby wyzbyć się ich wcześniej/szybciej. Zawsze może wydarzyć się jakiś wypadek losowy – nieplanowane duże wydatki, więc lepiej być przygotowanym przy negocjacjach zmiany raty z bankiem, jak nadpłacaliśmy i byliśmy terminowi to będzie nam łatwiej.



Planujemy odkładanie pieniędzy z każdej wypłaty! Osobiście ustaliłam sobie 50euro tygodniowo i chyba, że się pali i wali to ich nie odkładam. Staram się tez nie ruszać tych pieniędzy bez potrzeby, ale o tym później.

Zawsze też robię plan wydatków codziennych, niezbędnych. Policzyłam, że na życie trzeba mi 100euro i tyle zawsze planuje w budżecie.

Limit wydatków na dany cel to następny punkt niezbędny! Ustalamy sobie limit na np. ubrania, kosmetyki, elektronikę, kino, czy starbucksa. Limit ten powinien się zerować w zależności od naszych upodobań – u mnie tygodniowo, czyli od wypłaty do wypłaty.


Podstawowe zasady już są, a teraz pewne wskazówki, które wprowadziłam w życie i które zmieniły mój budżet:

Po pierwsze nie stać Cię na tanie rzeczy! Nie bądźcie tymi sknerami szukającymi najtańszego rozwiązania! Porównujemy cenę do jakości, często lepiej jest zainwestować np. w skórzane buty niż kupić plastikowe z supermarketu, ale nie zawsze np. kupowanie drogich ubrań dla małego dziecka uważam za bezsensowne gdyż wyrośnie niego szybciej niż jesteś w stanie powiedzieć chrząszcz brzmi… wiecie o co mi chodzi?

Inną dobra porada jest zostawianie karty Visa w domu, tak aby nie kupiła. Jeśli macie kartę Visa przedpłaconą to nie ma problemu, ale mój limit 100euro bywa kłopotliwy J

Trzymaj ze sobą gotówkę, Zauważyłam, że mając wyliczona gotówkę (w moim przypadku 100euro tygodniowo) łatwiej jest mi się powstrzymać z wydawaniem pieniędzy na bzdury… wiecie te elektroniczne pieniądze szybko uciekają, a  tu widzę i czuje ile mam J.

Zainstaluj sobie program do obsługi przychodów/wydatków lub noś zeszyt na notatki. Planowanie/systematyczność!

Przechowuj wszystkie rachunki do czasu dodania do listy wydatków w zeszycie lub programie.

Pięć następnych punktów zasługują na oddzielny post więc tylko o nich wspomnę:
Naucz się minimalizmu
Nie kupuj póki Ci się nie skończy/zniszczy
Nie rób zapasów bo jest przecena
Wyprzedaże to nasz wróg
Zawsze chodź do sklepu z listą zakupów zdjęciem lodówki szafy

A wy jak podchodzicie do budżetu i planowania?

Całuski
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz