Inspirujące wnętrza, które mi się marzą

Cześć Robaczki!

Dzisiaj trochę inna tematyka na blogu, czyli inspiracje wnętrz. Osobiście niestety wynajmuje od 5 lat mieszkanie (wcześniej też wynajmowałam) i poza odrobiną mebli, dywaników i kolorów ścian nie mam za dużo do powiedzenia we wnętrzu. Mam nadzieje, że w najbliższych latach dorobię się swojego konta i wtedy się zacznie…

Jestem osobą, która jest w stanie spać na materacu na ziemi, aż zbierze pieniądze na idealne meble czy remont. Kocham remonty! Malowanie, dekoracja, DIY – kocham! Niestety mój kochany ich niecierpi J

No ale jak bym miała własne cztery kąty to dokładnie wiem co lubię, co mi się podoba, jakie kolory, materiały, wykończenia, meble…

Kocham przestronne, jasne wnętrza... beże, kolory kawy z mlekiem, szarości, złamane biele... a do tego akcenty kolorystyczne w szczególności fiolety, grafity, bordo. Lubię mieć jasne ściany, ale jedną z czterech lubię w kolorach. W sypialni mam ciemno fioletową, w łazience grafitową, a w living roomie szarą. Niby nuda, ale jak łatwo jest skomponować wystój zmiana akcesorii... wicie poduszki, poszewki, zasłony.

http://architekturawnetrz.pl/

Marzy mi się drewniana dębowa podłoga. Kocham ten kolor, niby drewno, ale szarawe... nie znoszę tych strasznych paneli, które mam w domu :(

Ubóstwiam półki, półeczki, wicie takie praktyczne rzeczy :) Chciałabym mieć dwupoziomowe mieszkanie, aby móc zrobić półki pod schodami :) W moim domu była zabudowa nad przejściem między pomieszczeniami i uważam to za świetne rozwiązanie dla małych mieszkań. Nie wszystko musicie przecież mieć pod ręką!

Marzy mi się własna biblioteczka z duża ilością półek, byleby nie były symetryczne i równe i takiej samej wielkości... może na około wejścia do jakiegoś pokoju w zabudowie??

 Kocham wykorzystanie starych, nietypowych rzeczy w nowych wnętrzach. Może i mam minimalistyczne podejście do sprawy, może i kocham nowe rzeczy, ale nie mogę się oprzeć tym niezwykłością!

Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego kobieta chce garderobę?

A wy stawiacie na jakie kolory? Czy jesteście w stanie mieszkać po spartańsku, aby mieć dokładnie co chcecie, czy idziecie na kompromis? A może w ogóle nie lubicie remontów?

Całuski

K.