1. Powrót irlandzkiej pogody! Jupii!
2. Renowacja w kuchnie część 2-ga. To krzesło będzie całe białe z czerwoną poduszkę i idzie do przedpokoju, aby spokojnie można było usiąść i zawiązać sobie sznurówki. W przedpokoju nie ma naturalnego źródła światła więc pozwoliłam sobie na biel.
3. Szrot w Kilcock. Tak bród, rozwalone auta, nie ma to jak upapłanie się po uszy! No ale mam grill do mojego ,,trypla'', kable do elektrycznej szyby pasażera, parę plasticzków oraz koło zapasowe... niestety złapałam taaaką gumę, że pól opony nie ma, a ja prawie wylądowałam czołowo na Vanie... Prześladują mnie białe Vany.
4. Tak wygląda pociąg międzymiastowy pospieszny w Irlandii.... Ja jechałam tylko z obrzeży Dublina do centrum/portu.... Tam była drzwi na fotokomórkę, dywany, stoły i gniazdka na laptopy no i free net.... Jak będę zbierać się do Belfastu wybieram pociąg!
5. Zagadka z cyklu gdzie jest... Gdzie jest przystanek autobusowy??
6. A tu pierwsza część renowacji w kuchni. Stół jest dwukolorowy. Góra szara, grafitowa, a dół jasniutko szary. Nie wiem, gdzie podziało się zdjęcie przed :(
1. Jestem na diecie, nawet prowadzę ,,pamiętnik'' w formie bloga, gdzie zapraszam Klik Klik. To moja wyprawka do pracy.
2. Moja nowa miłość kawowa. Iced Shaken Doubleshot Bianco... Mniam, mniam.
3. Tu moja następna miłość, Iced Latte - moja wersja jest z syropem karmelowym i orzechowym... mniam mniam!
4. Ćwiczenia! 3 razy w tygodniu na siłowni musi być. 1 tydzień 1 kg w dół jeszcze tylko z 10-15kg :P
5. Nie ma to jak moja nowa buteleczka z filterkiem i rowerek. To jest mój ulubiony czas na siłowni - oglądam wtedy YouTube i filmiki moich ukochanych blogerek.
6. Kurczaczek i bób... mniam, mniam.
A wam jak minął tydzień??
