Dabur Vatika Coconut Oil oraz Sesa Oil są na dzień
dzisiejszy moimi dwoma ulubionymi olejkami do włosów. Moje włosy je po prostu
kochają.
www.sklepy24.pl |
Nie będzie to typowa recenzja porównawcza
wyłaniająca zwycięzcę, ale taka zaznaczająca typowe właściwości danego produktu
oraz różnice między nimi.
Konsystencja
Obydwa olejki mają w skaldzie jako podstawę olejek
kokosowy, który jest w temperaturze pokojowej w stanie stałym, dlatego też
należy przygotować się na to, że olejki są baaardzo gęste. Z tych dwóch
znacząco bardziej łatwy w użytkowaniu jest olejek Sesa. Sam w sobie da się
spokojnie wycisnąć w opakowania i użyć. Olejek Vatika jest bardzo gęsty i
należy go wcześniej podgrzać. Vatika nawet po wymieszaniu na ciepło z olejkiem migdałowym
wciąż była bardzo gęsta.
Opakowanie
Wyciągnięcie Vatiki z 150ml opakowania graniczy z
cudem! Musiałam albo ściskać pudełko zębami (wiem połamie je…), albo o kant
zlewu… albo spędzić ekstra kilka minut podgrzewając go. Pudełko jest twarde jak #$%*& i za nic nie chce się ugiąć. Sesa bez problemu dała
się samodzielnie, bez podgrzewania wycisnąć z opakowania 90ml, ale pudełko jest równie twarde, a może i nawet twardsze.
Zapach
Obydwa olejki mają mocne zapachy! Obydwa mają w
swoim składzie olejek kokosowy oraz zioła i takich zapachów należy się
spodziewać. Sesa wg mnie ma milszy zapach bo ma więcej mocno odczuwalnych
ziół.
A wy już spróbowałyście któregoś z olejków, który
wolicie?