Menu

1 stycznia 2014

Miss Sporty Liquid Metal – lakier do paznokci, który skradł moje serce

Cześć Robaczki!

Jak już zauważyłyście nie jestem maniaczka lakierów do paznokci? Mam ich zaledwie parę i większość jest koloru wina lub krwawej czerwieni. Fakt, że nie jestem fanka malowania paznokci bierze się z paru rzeczy.

Po pierwsze przez wieeele lat obgryzałam paznokcie wiec nie miałam, co malować. Przestałam jak miałam kolo 10-12 lat dzięki babci (oj biła po łapach, biła i pilnowała mnie).

Mam strasznie suche skorki i wciąż nie mogę się opanować i raz na jakiś czas je wygryzam, co kończy się na strupkach. Walczę z tym i idzie mi całkiem dobrze, chociaż muszę zainwestować w nowe cążki oraz dobry żel lub płyn do skórek, cena nie gra roli, wiec jak znacie jakiś pliissss help!




Malowanie zajmuje za dużo czasu, bo jestem w tym baaardzo kiepska.

Mam lampę UV oraz shellac (dwa kolory), wiec może w końcu zacznę bawić się w te klocki.


Wracając do tematu. Lakiery metaliczne zawładnęły naszym rynkiem oraz moim sercem. Kocham ten błysk w nich, trochę jak wylana na beton benzyna (och to było taki poetyckie z mojej strony!).

Kupiłam ten lakier na próbę, gdyż był najtańszy a ja nie wiedziałam czy  metaliczne lakiery mi się spodobają… i poległam na całości! On jest boski!


Piękny mocny fioletowy kolor wpadający w zieleń z pobłyskiem pomarańczy.
Jedna warstwa świetnie kryje.
Ma niesamowita żywotność, wytrzymał u mnie 2 pełne dni prawie 3!
Jest tani cena w bootsie to 2.99euro.
Buteleczka jest mała, wiec nie zaschnie, a jak się skończy możemy kupić nowy – my kochamy kupować nowe!



A tu jak wygląda po 48h, był weekend, czyli nie klepałam za dużo w klawiaturę (tylko dla was posty i komentarze) oraz było sprzątaństo. A tu zapowiedź następnych lakierowych postów!


Jakie znacie i polecacie metaliczne lakiery? Coś w szarościach, beżach, czerwieni, wiecie w tym wieku to ja nudna jestem już i nie eksperymentuje z kolorami.

Całuski
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...