Wybielenie zębów,
lepszy zapach z ust i ciała, zmniejszone bóle stawów i zwiększona energia
życiowa, to szybkie profity z ssania oleju. Jednak naprawdę bezcenne są
długofalowe korzyści, gdyż ssanie oleju może być jedną z najlepszych
strategii zmniejszania ryzyka przewlekłej choroby. Jak i dlaczego o tym w
dalszej części posta.
Ssanie oleju
słonecznikowego zostało po raz pierwszy przedstawione przez dr. F. Karacha
podczas obradowania Związku Onkologów i Bakteriologów, w Polsce metodę
rozpropagował prof. Michał Tombak.
Na czym polega
ssanie oleju i dlaczego działa?
W ciągu 30 minut
przez jamę ustną przepływa około 3 litrów krwi. W czasie płukania olej skutecznie
wyłapuje, wiąże i wchłania wszelkie substancje szkodliwe dla organizmu, w tym
mikroorganizmy.
Najlepszą porą na
wykonanie kuracji jest ranek lub wieczór (bezpośrednio przed snem). Trzeba być
na czczo lub 3 godziny po ostatnim posiłku, wcześniej należy też umyć zęby. Jak
podkreśla prof. Tombak, należy przyjąć nie więcej niż 1 stołową łyżkę
oleju (15 ml) i ssać lekko, bez wysiłku, w przedniej części jamy ustnej przez
15-30 minut.
Oleju nie należy
połykać, ponieważ zawiera toksyny i mikroorganizmy wchłonięte w czasie płukania.
Całość oleju należy wypluć do toalety, a zęby, język i policzki dokładnie
wymyć.
Według prof. Tombaka
kuracja olejem hamuje krwawienia, wzmacnia dziąsła i zęby, a nawet je wybiela!
Zalecenia i uwagi
Po pierwsze należy
używać oleju kokosowego, oliwy z oliwek, lub oleju sezamowego tylko i wyłącznie
najwyższej jakości, z pierwszego tłoczenia na zimno i koniecznie ekologicznego.
Na początku trwania
kuracji może wystąpić lekkie pogorszenie ogólnego stanu zdrowia, jest to jednak
naturalna reakcja, w przypadku kiedy organizm walczy z kilkoma chorobami naraz.
Nie jest to powód aby przerwać leczenie a jedynie sygnał, że kuracja działa i
powinna być w dalszym ciągu stosowana. Pamiętajmy, że ssaniem oleju nie
jesteśmy w stanie wyleczyć wszystkich chorób. W przypadkach ciężkich chorób jak
np. zapalenia płuc, powinniśmy bezzwłocznie udać się do lekarza.
Największa
prekursorka ssania oleju na polskim YT to Magda Pegowska Klik Klik
Polecam również post Ani, który to przekonał mnie do eksperymentu: Klik Klik.
Ja swoją przygodę ze
ssaniem oleju dopiero zaczynam i nie omieszkam wam o niej jeszcze napisać i
skomentować rezultaty. A wy znacie ta metodę? Próbowaliście? Z jakimi
rezultatami?
Całuski
K.