Menu

12 lipca 2013

Moje denko nr 4 - Kwiecień - Czerwiec

Po dodaniu etykiety do posta wystawił się on ponownie... dwa posty tak wyskoczyły... a reszta nie... Dzisiaj więc zamieszanie na blogu :)


Pod koniec zeszłego roku miałam szał zakupowy i skończyło się to niesamowitą ilości kosmetyków. Wszystkie otwarte i wszystkie używane w tym samym czasie.  Postaram się poprawić i robić denko co miesiąc, ale głupio będzie jak będą tylko dwa produkty w denku J






Moje denko jest raczej ubogie jak na 3 miesiące, ale na zdjęciu nie znalazło się parę produktów. Opakowania zniknęły… magicznie!


 

W tym miesiącu mogę się pochwalić niewielkim denkiem a oto ono:





Radical Mgiełka wzmacniająca do włosów osłabionych i wypadających – To moja druga od czasu recenzji an blogu. Wciąż ja lubię, ale nie ma szału, skóra głowy chyba już się do niej przyzwyczaiła. Na razie sobie ja odpuszczę, ale kiedyś do siebie wrócimy. Recenzja tutaj Klik Klik

Jantar Odzywka do włosów i skóry głowy – pełna recenzja jest wg mnie zbędna, wszędzie o niej można przeczytać! Powiem tylko parę rzeczy. To nie jest odżywka tylko wcierka i inaczej nie można jej traktować, bo będziemy zawiedzione. U mnie obciąż włosy, dlatego używam na noc i rano myję włosy. Włosy się wzmocniły, ale nie rosną szybciej niestety. Bardzo się lubimy i szukaj tutaj w Irlandii następnej buteleczki!



Green Pharmacy, Olejek łopianowy ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów – raczej już nie sięgne po niego, jestem trochę zawiedziona więcej w recenzji tutaj Klik Klik


The Body Shop Rainforest Nutrition Shampoo – recenzja na pewno ie pojawi, troszkę mieszane mam uciucia, ale zyskał moją życzliwość J





Rossmann Alterra Bogate serum do cery dojrzałej i wymagającej z orchidei – recenzja na pewno się pojawi. Uchylając rąbka tajemnicy… kleik z niego!


Eco Garden Serum energetyzujące pomidor i ogórek – świetne na suchą skórę, recenzja na pewno się pojawi.




Cien exfoliating face gel – złuszczajacy żel do mycia twarzy z którego cieszę się, że się skończył. Recenzja pojawi się na blogu.

Simple eye make-up remover – kit ostatnich miesięcy. Będzie z podsumowaniu kitów J





CerkoDerm 30 30% krem mocznikowy z AHA do stóp - jeden z moich hitów do stóp, na pewno kiedyś opowiem o nim bliżej w pełnej recenzji.

Próbka Bielenda efekt Aqua-oxybrazji peeling enzymatyczny – dopisuje na listę kitów z ostrzeżeniem uwaga na niego bo pali skórę!




Apis Bogactwo Miodu, regenerujący krem z mleczkiem pszczelim i witaminami A + E

 – u mnie się nie sprawdził na twarzy, ale moje nogi go polubiły. Recenzja tutaj Klik Klik

Ayuuri Masage & Bath oil sensual – zupełnie zapomniałam zrecenzować, a bardzo go polubiłam. Fajny do masażu i ten boski zapach!




Dabur, Ziołowa pasta do zębów z goździkiem bez fluoru – nr 1 wśród past pełna recenzja tutaj Klik Klik




The Body Shop Rose Hand Cream SPF 15  - Kit miesiąca I to za jaką cenę. Recenzja tutaj Klik Klik



Czego nie ma na zdjęciach:


lush.co.uk

Lush Lush I love juicy – Szampon który całkiem polubiłam, ale szału nie było. Może kiedyś do niego wrócę. Recenzja tutaj Klik Klik



Lush New Shampoo Bar – Nareszcie się skończył! To już prawie rok jak się z ta kostką męczyłam! Fajny szampon z chęcią do niego lub jego odpowiednika wrócę. Recenzja tutaj Klik Klik




The Body Shop Banana Conditioner – Pełna recenzja wkrótce, ale mogę uchylić rąbka tajemnicy… bardzo się polubiliśmy J



zielarnia24.pl


Sesa oil – mój ulubieniec jeśli chodzi o olejki do włosów na dzień dzisiejszy. Powala Vatike na plecy! Niestety nie dostępna u mnie w Irlandii tylko Online. Recenjza tutaj Klik Klik




Delia, Dermo System, Hypoalergiczny żel do mycia twarzy i demakijażu – Mój niewypał minionych miesięcy. Podsumowanie niewypałów na pewno się pojawi wkrótce na blogu. Recenzja tutaj Klik Klik




Scandic line odżywka bananowa oraz proteinowa – recenzja wkrótce, ale musze powiedzieć, że dają radę i już nowe są w drodze J
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...