Menu

27 lipca 2014

Wstaje i biegnę - po cholerę mi do tego sprzęt?

Cześć Robaczki!

Pamiętacie mój pierwszy post o bieganiu? Pisałam w nim, że aby zacząć biegać z głową, trzeba nam dwóch ,,rzeczy’’: sprzętu i zaprawy. O zaprawie już wspomniałam w poprzednim poście Klik Klik, teraz będzie o sprzęcie.

Jeśli jesteś z tych co uważają, że trzeba wstać z kanapy i bieg to powodzenia. Dla tych co nie chcą sobie zrobić krzywdy i chcą sobie ,,ułatwić’’ bieganie, sprawić, aby było bardziej komfortowe, zapraszam do dalszej części tekstu.

http://facet.onet.pl/
Jakie mam kwalifikacje, aby pisać o sprzęcie do biegania? Oficjalnie – żadne. Pisze tu tylko o moich doświadczeniach, rozwiązaniach które przetestowałam sama, o moich błędach i próbach ich naprawy o tym czego dowiedziałam się od  doświadczonych biegaczy oraz o tym jak to się ma do laika jak ja.

Najważniejszy sprzęt do biegania to buty. Błagam was na kolanach nie oszczędzajcie na nich! Ja też chciałam taniej, ja też myślałam, a jak mi się nie spodoba bieganie, a buty to buty… Nie warto!

http://menfash.com/shoes/how-to-select-perfect-match-pair-of-shoes/how-to-choose-running-shoes

Po pierwsze primo! Nigdy nie kupujemy butów sami! Chyba, że jesteś doświadczonym biegaczem, ale nie do takich piszę, i nie takim jestem. Idziemy do profesjonalnego sklepu dla biegaczy, gdzie profesjonalista, na bieżni przy użyciu kamer sprawdzi jak biegamy. Myślę, że jest to temat na oddzielny post lub nawet filmik ze sklepu, ale na dzień dzisiejszy zapraszam was do tekstu Mateusza Klik Klik, który nakreśli wam jak bardzo złożony jest problem doboru butów.

dobór butów w centrum Arnotts w Dublinie

Mamy już buty i od razu widzimy różnicę! Wierzcie mi jak przeniosłam się z butów ot tak wybranych w sklepie do tych dobranych dla mnie poczułam różnicę. Stopa układała się stabilniej, lepiej się odbijała od podłoża, już  nigdy więcej nie zrobiła mi się krwiak pod paznokciem…

http://www.frealfitness.com/

Co nam jeszcze jest potrzebne? Panie dobry biustonosz sportowy! Nie wiem jak babki mogą biegać jak im cycki latają, mnie to boli! Ma być stabilnie i proszę oszczędźcie sobie wkładki i push-up’y. Jeśli na butach nei ma co oszczędzać to biustonosz to prosta sprawa, ma dobrze trzymać biust i być wygodny, nie może być za luźny pod biustem bo będzie się podsuwał. Fajnie jak ma regulowane ramiączka. Jako posiadaczka przeciętnego biustu mogę wam polecić wybranie się do H&M po biustonosze, są w przystępnej cenie i można przymierzyć od razu. Próbowałam też pumy, Nike i addidas w sklepach sportowych, ale nie dość że były brzydkie to cycki i tak latały. Polecam te dwa poniżej Klik Klik oraz Klik Klik.
To są dwa biustonosze które polecam z ich strony. Sama mam ten po prawej w innym kolorze i dobrze podtrzymuje biust, ma też regulacje. Do większego biustu polecałabym ten po lewej. 

Takich biustonoszy nie polecam, pomimo, że jest ich najwięcej. Brak regulacji ramiączek znacząco obniża dopasowanie biustonosza.

Teraz ubranie. I tu nie zachęcam was do wydawania za dużo pieniędzy… szczególnie na początek. Można biegać w dresie, legginsach i bluzie, ale… ubrania przeznaczone do biegania typu dri fit lub termoactive to świetna sprawa! Odprowadzają pot, są przewiewne i szybko schną! Oj wierzcie mi 3 razy w tygodniu będziecie przepocone rzeczy wrzucać do prania, a dri fit po 20min będzie suche i gotowe do użytku, natomiast ubrania termoaktywne pozwolą nam nie zmarznąć i nie zapocić się, ale to też temat rzeka. Nie wspomnę już o tym, że mają kieszonki gdzie trzeba, odblaski, wstawki rozciągliwe, wywietrzniki pod pachą i inne ,,wodotryski’’. Ja swoje kupuje zazwyczaj w TkMax, mam tez spodenki z H&M i bluzki ze sklepu do wspinaczki. Kupuję tylko na promocjach. O samych warstwach w trakcie biegania można przeczytać tutaj Klik Klik.

Od lewej: Spodenki z Dunnes Store na które poluje, H&M które też wciąż są wyprzedana, te które posiadam i się nie sprawdzają bo są bawełniane i przecierają się w kroku.
Trzy koszulki z wyprzedaży w mountain warehouse. ja posiadam tą po prawej.  

Na jakich częściach garderoby nie warto oszczędzać? Gatkach i skarpetkach. Skarpetki najlepiej bezszwowe, aby was nie poobcierały jak stopa będzie się poruszać w bucie, wygodne, dopasowane. Polecam te które mają dodatkowy ściągacz w śródstopiu. Skarpety nie koniecznie myszą być ze sklepu sportowego, ja swoje kupiłam na jakiejś promocji w Primarku i Dunnes Stores (takie irlandzkie Tesco), mają tylko spełniać w/w warunki. A gatki? To się tyczy szczególnie panów, bo z tego co słyszałam i czytałam to wasze klejnoty królewskie jak się spocą to łatwo je poobcierać. To musze was wysłać do innych źródeł bo fujarki nie posiadam (choć powiadają, że jaja mam jak berety wielkie) Klik Klik.

http://www.wigglestatic.com/ 


Inne sprzęty które się przydają to, opaska na ramię na telefon/mp3, butelka na wodę do biegania, opaska na rękę/głowę aby wytrzeć pot, czapeczka, odblaskowe dodatki, okulary przeciwsłoneczne...



Wierzcie mi warto zainwestować w komfort i wygodę, gdyż trening będzie przyjemniejszy, a psychika to wg mnie 90% sukcesu.

Pozdrawiam
K.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...