Menu

2 sierpnia 2014

Śpieszmy się doceniać przyjaciół, tak szybko ich tracimy!

Cześć Robaczki,

Przyjaciel to osoba do której możesz zadzwonić w środku nocy po pomoc, ktoś kto zawsze cię wysłucha, da ci kopniaka jak zasłużysz, nawrzeszczy gdy gadasz głupoty, a zaraz po tym napije się z tobą piwa.

Dla mnie to prawdziwy przyjaciel.

getupwithgod.com

Czemu dzisiaj o tym pisze? A no zebrało mi się na dyskusję z Robalem w drodze do Shopping Centre jak to potraciliśmy znajomych.

W moim życiu zostało mi zaledwie parę osób których mogę zaliczyć do przyjaciół idealnych. Mogę z nimi nie rozmawiać przez rok, nie pisać przez pół roku i przed przylotem do Polski napisać żeby znaleźli czas na piwo. Zawsze, za każdym razem spotykamy się jakbyśmy się nie widzieli zaledwie parę dni. Wszystko się wokół nas zmienia, nasza praca, dom, rodziny, ale my zawsze siadamy razem jak za dawnych czasów.


Jestem w gorącej wodzie kąpana, mam długi język, często najpierw mówię później myślę. Jestem porywcza, bywam wredna i złośliwa, wypominam i potrafię robić awantury. Mam też parę dobrych cech… Te same cechy powodują, że ludzie lubią mnie za szczerość i naturalność jak i mnie nie znoszą.

Mam ciężki charakter, jestem upierdliwa i uparta jak osioł. Potrafię się kłócić o bzdurę, ale… nigdy nie żywię długo urazy, w końcu nie mówimy tu o zabójstwie Matki. Dlaczego nie żywię urazy? Mam porywczy charakter, ogień szybko się pali i znika oraz mam typową sklerozę.

Nie żywię urazy, ale mam takie uczucie, że niektórzy ludzie obrażają się za bzdury, za coś czego ja już nie pamiętam po paru dniach. Pewnego dnia powinni obudzić się z poczuciem bzdurnego obrażenia - nie pamiętając nawet dlaczego?

Inni ludzie odchodzą. Wyjeżdżają, przeprowadzają się, hajtają się, mają dzieci, za dużo pracy… każdy powód jest dobry. Po prostu któregoś dnia zdajesz sobie sprawę, że ich już nie ma w twoim życiu.



Dzisiaj stawiam sobie zadanie na następny miesiąc i zapraszam was do niego. Napiszcie, zadzwońcie do tych których nie widzieliście latami, za którymi tęsknicie i napiszcie jak wam wyszło.


Post ten dedykuję przede wszystkim Natalii i Piotrkowi bez których życie było by beznadziejne oraz tym których nie widziałam latami i za którymi tęsknie Bestią, Tomczasem, Muchą, Justynką Ł, Ludwikiem, Mirkiem, Olcią.

Całuski 
K.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...