Menu

18 stycznia 2015

7 Ubrań w 7 dni - tydzień 3

Cześć Robaczki!

Wielki powrót! Przespałam cały tydzień, zero postów, dobrze że Facebook Klik Klik oraz Instagram Klik Klik updatowałam! Tak czy owak własnie minął trzeci tydzień wyzwania minimalistki, czyli mój sposób na stworzenie szafy ,,pełnej'' rzeczy które da się nosić wszędzie i zawsze. W tym tygodniu postawiłam przede wszystkim na takie rzeczy których nie było wcześniej. Miało to na celu ,,danie im szansy'' oraz przekonanie się czy warto je trzymać. Co z tego wyszło w dalszej części posta.

Na początku zaznaczę, że był to bardzo trudny tydzień. Było zimno, odczuwalna temperatura to od -3 do -9 stopni. Wiatr, deszcz i przygruntowy przymrozek, a nawet przelotny śnieg. Nie byłam na taka pogodę przygotowana, nie miałam wystarczająco ciepłych rzeczy aby zakładać warstwy. Inna sprawa to wielki rozczarowanie swetrem Diverse o czym za chwilę.

Niestety biała  koszula oblazła od swetra i była ubrana tylko razy (i raz prana), a szkoda bo bardzo ją lubię i czekam na lepsza temperaturę do niej w wersji ,,bare'' :)

Sweter Diverse kupiłam na początku grudnia w Polsce (kupiono mi) i od tego czasu miałam go na sobie z 7 razy, wliczając w to tydzień 2 wyzwania. Sweter jest w koszmarnym stanie! Jest bardziej zmechacony, niż wszystkie inne które kiedykolwiek posiadałam lub posiadam. Dla porównania mój Robal ma sweter w paski od 10lat który jest mniej zmechacony, a kupiony również w sieciówce. Ostatecznie kupuje grzebień do swetrów Klik Klik, odmechacę go i dam mu jeszcze czas do 24.01, gdyż 25 stycznia po raz pierwszy będę sprzedawać w Dublińskim Flea market (pchli targ) i jeśli znów się zmechaci to go sprzedam (wraz z innymi rzeczami) Klik Klik. kto jest z Dublina to gorąco zapraszam bo mam dwa kartony rzeczy :) do tego jest tam pyszne jedzenie i miła atmosfera.

Przejdźmy do sedna sprawy.


Sobota
Większość dnia przesiedziałam w dresie lub piżamie więc zdjęcia nie ma... no chyba, że chcecie moje zdjęcie w dresiku :)


Niedziela
Jeansy GAP
Grafitowy sweter Diverse
Botki Schuh


Poniedziałek
Beżowa spódnica Kapphl
Beżowa koszulka Gap
Zielona koszula H&M
Botki Schuh


Wtorek
Jeansy Gap
Beżowa koszulka Gap
Czarna marynarka H&M
Mokasyny Schuh 


Środa
Jeansy Gap
Biała koszula New Yorker
Grafitowy sweter Diverse
Botki Schuh


Czwartek
Beżowa spódnica Kapphl
Czarna marynarka H&M
Beżowa koszulka Gap
Botki Schuh


Piątek
Jeansy GAP
Czarna marynarka H&M
Grafitowy sweter Diverse
Botki Schuh


W tym tygodniu najrzadziej sięgałam po koszule khaki. Nie bardzo pasowała mi ona pod inne rzeczy, a było za zimno na noszenie jej oddzielnie. Wciąż bardzo ją lubię i nie zamierzam się jej wyzbywać, ale na pewno potrzebuje więcej swetrów oraz cardiganów o czym pisałam tutaj Klik Klik. Wciąż nie znalazłam nic w dobrej jakości i cenie. Myślę, że czas odwiedzić TescoF&F oraz Dunnes Store które zawsze zadziwiają mnie jakością.


Co na tydzień numer 4? Otóż wciąż staram się dodawać to czego wcześniej nie było, ale zostało mi tak naprawdę zaledwie z 10 rzeczy i nie bardzo da się je wszystkie ot tak połączyć. Moim planem jest w każdym tygodniu dodawać po co najmniej dwie nowe (nie pokazane na blogu) rzeczy i do nich dopasowywać resztę garderoby. Mam nadzieje do końca lutego ,,wystawić'' na światło dzienne (bloga) wszystkie ubrania i na koniec marca zrobić podsumowanie.

Oczywiście w międzyczasie kupiłam parę rzeczy i parę planuje oddać (zakupy online). Mam już też ,,upatrzone'' parę rzeczy które mają z mojej garderoby wypaść,a le wciąż się waham, muszę znaleźć dla nich lepsze zastępstwo.

Tydzień 4


Czarne sztruksy Next - ma je już z rok lub dwa, ale nie lubiłam ich nosić, gdyż były tzw ,,bootcut'' czyli z szerokimi nogawkami. Mam teraz maszynę do szycia od mojego świętego Mikołaja i zwężam i dopasowuje ubrania, a w tym przypadku zwężałam nogawki.


Szary cardigan Bershka - Jeden z nowych nabytków, do dziś dzień nie wiem czemu tak mocno wzbraniałam się przed długimi swetrami. To znaczy wiem czemu, bo wystają spod kurtek. Prawda jest tak, że już mi to nie przeszkadza, te wystające swetry, czy rękawy, szczerze to nawet wolę jak widać, że mój ubiór ma warstwy.


Szara bluza Atmosphere - czyli bluza z najtańszego sklepu w Irlandii i UK Primarka (w Irlandii zwanego Pennys). Bluza ta to tak naprawdę dzianinowy sweterek, jest minimalnie za krótka, gdyż rozciąga się w szerz i traci na długości. Dla zdrowia potrzebuje jeszcze zrzucić parę kilogramów więc będzie jak znalazł.


Biała koszulka Dunnes Stores - moja ulubienica, tania 8euro i bardzo dobrej jakości. Nie straciła na kształcie, nie zmechaciła się, ale... w jednym miejscu się rozeszła na szwie (źle złapana) więc idzie na wymianę na nową (gwarancja).


Jeansowa marynarka Denim Co. - też już była na blogu. Mam do niej mieszane uczucia, bardzo chciałbym ją zmienić na jeansową katanę.


Biały sweter Dunnes Stores - mam go już jakiś czas, jestem w miarę zadowolona. Nie należy do najmiększych i najmilszych, ale nie mechaci się tak szybko jak H&M, Pennys.


Czarny T-shirt Cynthia Rowley - w poszukiwaniu t-shirt'u dobrej jakości zchodziłam ze 2 shoppingi! Wszystko co biorę do ręki jest za cienkie i widzę jak traci kształt po pierwszym założeniu i wypraniu. 

Nie wiem, czy jakikolwiek zestaw przebije mój sobotni bo chyba się zakochałam!

A wy podjęłybyście się wyzwania 7 ubrań w 7 dni?


Całuski i zapraszam na Flea Market!
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...