Menu

25 grudnia 2013

Natural Eve Intensive Dry Skin Balm - balsam do skóry suchej, zniszczonej

Balsam ten mam już od jakiegoś czasu i nie bardzo wiedziałam jak go wykorzystać. Już prawie go skończyłam więc czas na recenzję. Jeśli chcesz się dowiedzieć jak się u mnie sprawdził to zapraszam do dalszej części posta.





Opakowanie

Balsam jest w plastikowej tubce o pojemności 30ml. Tubka jest bardzo trwała i średnio twarda. Ma zakrętkę, a dziurka balsamu jest długim stożkiem. Przy tak gęstej konsystencji jest to bardzo nietrafione opakowanie. Od samego początku ciężko go wydobyć z opakowania, a na końcu trzeba zwijać w rulonik (ja do przytrzymania zawijam gumką lub spinką).




Konsystencja i kolor oraz zapach

Balsam jest bardzo gęsty, ale dobrze się rozsmarowuje. Balsam ma biały kolor jak większość olejków w nim zawartych. Podoba mi się jego zapach taki pszeniczny, olejkowy naturalny, ale dosyć intensywny.



Właściwości

Balsam jest przeznaczony dla bardzo suchej skóry, ale jak dla mnie jest za treściwy i za gęsty na twarz. Mam wrażenie, że bardziej ją tłuści niż nawilża. Nie bardzo wiedziałam jak go zużyć, ale idealnie nadaje się na noc na moje masakrycznie przesuszone dłonie. Rano rączki są miękkie jak marzenie, tylko zapach troszkę jest za mocny jak dla mnie, wiecie dłonie daje pod głowę przy samym nosie.




Skład

Helianthus annuus (Sunflower) Seed Oil, Butyrospermum parkii (Shea) Butter, Cera alba (Beeswax), Olea europaea (Olive) Fruit Oil, Punica granatum (Pomegranate) Seed Oil, Oenothera biennis (Evening Primrose) Seed Oil, Cocos nucifera (Coconut) Oil, Simmondsia chinensis (Jojoba) Seed Oil, Calendula officinalis (Calendula) Flower Extract.

Olej ze słonecznika, Masło shea, Wosk pszczeli, Oliwa z oliwek, Olejek z granatowca właściwego, Olej z wiesiołka, Olejek kokosowy, Olejek jojoba, Ekstrakt z nagietka



Dostępność i cena

Krem kupiłam w TkMax za około 6-8 euro, nie pamiętam teraz. Od tamtej pory go nie widziałam ani w TkMax, ani nigdzie indziej.



Podsumowanie

Balsam w konsystencji jest raczej masłem niż balsamem. Ma piękny naturalny skład, jest w 100% organiczny bez sztucznych zapachów, SLS, parabenów, konserwantów, sztucznych barwników czy pochodnych benzyny… i pomimo tych wszystkich plusów, ja go nie polubiłam. Za ciężki na twarz, za gęsty na ręce, niewygodne opakowanie do użytkowania… jest mi po prostu zbędny.


Jestem pewna, że dla kogoś innego byłby to hit i cudo.producent zapewnia, że jest świetny przed i po goleniu, na blizny i rozstępy, wysypki, wyrównuje koloryt skóry... niestety nie mogłam sprawdzić bo nie pasuje mi konsystencja na twarzy.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...