Cześć robaczki!
Timotei Organic Delight Marka Timotei stworzyła nową, wyjątkową
linię produktów organicznych do włosów Timotei Organic Delight, aby wpisać się
w ekologiczny nurt, który rozszerza się na coraz więcej dziedzin życia. Timotei
Organic Delight
wizaz.pl |
Nowa linia do włosów Timotei
Organic Delight to produkty są pozbawione parabenów, silikonów, siarczanów i
barwników a ich formuła jest w 95% biodegradowalna. Naturalne składniki
produktów dbają o włosy i wrażliwą skórę głowy przy każdym myciu, jednocześnie
wygładzając i delikatnie unosząc je od nasady głowy. Charakterystyczny,
naturalny aromat produktów z linii Timotei Organic Delight pozostaje na długo,
we włosach, a zapach unosi się wokół kobiety przy delikatnym ruchu głową.
Linia
HEALTH & SHINE czyli ZDROWIE & BŁYSK
W jej skład wchodzi szampon i
odżywka do włosów normalnych, które od
natury najbardziej potrzebują składników nawilżających oraz
nabłyszczających. Dlatego w ich składzie znajdziemy ekstrakt z liści zielonej
herbaty, która od wieków uważana jest za źródło zdrowia i młodości. Jej
niezwykłe właściwości znalazły zastosowanie również w kosmetyce – doskonale
nawilża włosy, pozostawia je delikatne i naturalnie lśniące.
Linia
HEALTH & NOURISHMENT czyli ZDROWIE & ODŻYWIENIE
W jej skład wchodzi szampon,
odżywka do włosów zniszczonych i suchych, które od natury najbardziej
potrzebują nawilżenia i naprawy struktury włosa. Dobroczynnym składnikiem w
tych produktach jest olej z brazylijskich orzechów. Olejek ten został
wykorzystany ze względu na swoje silne właściwości regenerujące, tonizujące,
nawilżające i odżywcze. Rewitalizuje zniszczone, matowe włosy i chroni je przed
szkodliwym wpływem działania promieni słonecznych.
Ceny:
szampon 14,99zł/180ml
odżywka 16,99zł/150ml
tekst powyżej z wizaz.pl
I co wy na to? Bo ja pomyślałam bajka! I na dodatek mam ją w Bootsie i są to najtańsze odzywki i szampony!
Tak więc uzbroiłam się w parę euro i pobiegłam na łowy. Zapolowałam na odżywki bo ich nigdy za wiele - kupiłam odżywkę do włosów suchych i zniszczonych.
Opakowanie
Odżywkę przychodzi do nas w 150ml
tubce, miękkiej plastikowej, lekko różowej w kwiatki. Sam wygląd tubki jest na
5, wykonanie? Też na 5! Po zużyciu i wymyciu zero uszczerbku, nic nie pękło,
nie ułamało się nie starło.
Konsystencja
i wydajność
Odżywka jest biała,
praktycznie bezzapachowa, jest lekko żelowa, ani za gęsta ani za rzadka. Ogólnie
odżywka jest mało mazista, lejąca, ciężko ją rozprowadzić po włosach, jest tępa
przez co niestety piekielnie niewydajna. Na moje włosy do ramion musze wycisnąć
ciapkę około 30ml (prawie jak mandarynka).
Skład i
cena
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol,
Glycerin, Cocos Nucifera Oil*, Cetearyl Olivate, Butyrospermum Parkii Butter*,
Glycine Soja Oil*, Inulin, Mel*, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*,
Bertholletia Excelsa Seed Oil, Copernicia Cerifera Cera, Parfum, Xanthan Gum,
Sorbitan Olivate, Sodium Hydroxide, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic
Acid, Limonene
Cena 4,59euro lub około 15-18
zł
Właściwości
Początkowo ze względu na
gliceryne i olejki użyłam jej naprawdę mało, gdyż obawiałam się obciążenia
włosów… tyle olejków, gliceryna… i dupa. Mogę wylać pół opakowania, a włosy
wciąż są nie do rozczesania, na dodatek tępe. Odżywienie? No co ty! Blask? Na
kołtunach? Wzmocnienie włosów? Taaa jak se połowę wyrwę przy rozczesaniu…
Podsumowanie
Co za bulel! Nie ułatwia
rozczesywania, a to dla nie najważniejsza funkcja odżywki, nie wygładza, bo jak
skoro pozostawia kołtuny, odżywienie, nabłyszczenie? Sorry ale na takich
kołtunach to nie zauważyłam. Nie dajcie się oszukać pięknemu składowi!
Całuski