Cześć Robaczki!
Ostatnio bardzo zawaliłam was postami o Capsule Wardrobe i
pomimo, że mam jeszcze wiele do powiedzenia na ten temat nie chce, aby był to
główny temat bloga.
Jakieś pół roku temu zaczęła się moja powolna zmiana nawyków
żywieniowych. Nie jestem osoba która uważa że szybkie zmiany są długoterminowe
i stałe, ale to temat na dłuższy, oddzielny post lub dwa.
Jak to w każdą niedzielę przygotowywałam swoje cztery posiłki na następny dzień (niektóre na dwa lub trzy dni) i nagle mnie olśniło. Od ostatnich co najmniej 10 tygodni, nie ma choćby jednego tygodnia, a nawet trzech dni bez szpinaku!
Przez 28 lat mojego życia nigdy nie jadłam szpinaku. Szpinak kojarzył mi się ze szczawiem,
a szczaw z trawą z łąki. Takie moje ,,logiczne myślenie’’. Tak czy owak odkąd
zaczęłam pić smoothie szpinak an
stałe zagościł w moim jadłospisie, a od niedawna również w moich lunchach/obiadach.
Dlaczego lubię szpinak?
Za wyjątkiem szerokich właściwości/składników odżywczych
których nie chce kopiować z innych źródeł Klik Klik
lub Klik Klik
jest on po prostu smaczny. Nie ma mocnego, ostrego smaku jak rukola, ani nie
jest tak nudny jak sałata, która w polskiej diecie jest od pokoleń.
Ulubione dania
Najprostszym wykorzystaniem szpinaku jest smoothie. Proste i oczywiste. Osobiście
jak dodaje zielone roślinki do smoothie to nie dodaje żadnych czerwonych. Brzmi
zabawnie, ale dodajcie do szpinaku, banana maliny i zmiksujcie… dostaniecie
smoothie w kolorze gów@#%$. Ja lubię jak moje jedzenie jest nie tylko proste,
smaczne i szybko się je robi, ale też ładnie wygląda. Z tej też przyczyny
polecam poniższe przepisy:
Hit ostatnich dni:
Garść szpinaku
Pół mango
Cały dojrzały banan
Łyżeczka Chia
Mleko kokosowe (ilość wg uznania, aby konsystencja smoothie
nam odpowiadała)
Gorąco polecam użycie niesłodzonego
mleka kokosowego, jest ono naturalnie słodkie i ma dużo więcej właściwości
odżywczych niż zwykłe mleko Klik Klik.
Nie mylcie również mleka kokosowego, z mleczkiem kokosowym które jest w
konsystencji prawie jak olej kokosowy, ani z woda kokosową.
Do smoothie zawsze dodaje
banana, ze względu na jego właściwości zdrowotne Klik Klik
oraz Klik Klik
oraz konsystencje którą tworzy w smoothie. Zawsze polecam dojrzałe banany,
czyli takie co są żółte, zaczynają mieć miękka skórkę, a najlepiej aby miały te
brązowe kropeczki. Niedojrzały banan wg jest w smaku jak twarda mąka.
Oczywiście Chia
występuje w tym przepisie jako superfoods. Nie będę się na ten temat
rozpisywać, bo planuje oddzielny post.
Inne zielone
smoothie, które lubię składa się z:
Garści szpinaku
Cały banan
Dwa kiwi
Łyżeczka pyłku pszczelego
Mleko kokosowe pól na pół z wodą
W tym przepisie daje mleko
kokosowe pól na pół z wodą, gdyż w innym przypadku smoothie było by za słodkie.
Zawsze też dodaje dwa kiwi,
są one moja baza smaku i szczerze powiedziawszy nigdy nie zastanawiałam się nad
ich właściwościami http://www.poradynazdrowie.pl/kiwi-wlasciwosci-moc.html.
Pyłek pszczeli
tak samo jak Chia jest moim superfoods.
Na obiad tez
lubię wcisnąć coś ze szpinakiem, w końcu szpinak szybko się psuje więc jak
kupię 400g czy 500g Świerzego to trzeba szybko zużyć. Moje ulubione ostatnio
przepisy to:
Naleśniki ze
szpinakiem
Ciasto robię wg przepisu:
1 jajko
½ szklanki mleka (może być kokosowego lub ryżowego)
¼ szklanki wody
6 łyżek mąki (najlepiej pełnoziarnistej)
Całość zmiksować na gładką masę. I upiec z jednej strony. Farsz to posiekany szpinak z serem fetą. Osobiście szpinak kładę na
chwilkę na patelnię, aby zwiędł i łatwiej było go zawijać w naleśniki. Teraz farsz
kładziemy na upieczonej stronie i składamy wg uznania (ja lubię składanie na
kopertę). Tak złożony wkładamy ponownie na patelnie i dopiekamy z dwóch stron.
Zupa szpinakowa
To mój ostatni wieczorny posiłek hit! Nigdy bym sama nie
wpadła na pomysł takiej zupy gdyby nie Vitalia i dieta, która u nich wykupiłam.
Zapraszam po więcej informacji na oddzielny post Klik Klik.
Zupa jest bajecznie prosta w przygotowaniu.
1 szklanka wywaru z włoszczyzny Klik Klik
200g szpinaku mrożonego lub 100g świeżego
80g ziemniaków (jeden średni)
150g jogurtu naturalnego
Ząbek czosnku
Przyprawy do smaku
W przygotowanym wcześniej wywarze z włoszczyzny gotujemy
drobno pokrojone ziemniaki. Gdy nasze ziemniaki będą miękkie dodajemy drobno
posiekany szpinak wraz z wyciśniętym ząbkiem czosnku. Całość zagotowujemy. Na
sam koniec dodajemy nasz jogurt naturalny oraz przyprawy.
http://tonajezyku.blogspot.ie/ |
W Internecie można znaleźć wiele przepisów ze szpinakiem, zapiekanki a nawet pizze! Sama mam zamiar zrobić pizze na bazie bezglutenowej właśnie ze szpinakiem, fetą i szynką prowansalską… aż się głodna na samą myśl zrobiłam!
A wy macie jakieś ulubione przepisy ze szpinakiem? Jeśli tak
to powielcie się proszę!
Całuski
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz